Wracają tradycyjne palmy na katowicki Rynek, co w pełni wpisuje się w wiosenny klimat miasta. Mieszkańcy z radością oczekują na pojawienie się egzotycznej roślinności, która już od lat zdobi lokalną przestrzeń. W tym roku, palmowe trio – Grażyna, Kasia i Stasia zaprasza do świętowania ciepłych dni. Jednak nie obyło się bez niespodzianek związanych z jednym z drzew, które będzie musiało poczekać na swoją premierę.
Wśród roślin ustawionych na Rynku brakuje jednej z palm – Ani, która zaskoczyła pracowników Zakładu Zieleni Miejskiej oraz mieszkańców, decydując się na założenie gniazda w jednej z donic. W związku z tym gatunek ten został objęty szczególną opieką w Katowickich Wodociągach w Panewnikach, gdzie pracownicy codziennie monitorują sytuację. Władze miasta zwracają uwagę na konieczność ustąpienia miejsca kaczce do czasu wyklucia się piskląt, co świadczy o trosce o lokalną faunę.
Przy okazji powrotu palm na Rynek, uwagę zwraca także wyzwanie logistyczne, jakie wiąże się z ich transportem. Każda palma, ważąca kilka ton, wymaga użycia specjalistycznego sprzętu, aby mogła być bezpiecznie przewieziona z hali w Panewnikach na Rynek. Proces załadunku i rozładunku palm jest czasochłonny i wymaga precyzyjnych działań. Palmy w Katowicach stały się już elementem identyfikacyjnym miasta, przypominając o rozpoczęciu sezonu wiosenno-letniego, a ich obecność wywołuje uśmiech na twarzach wielu mieszkańców.
Źródło: Urząd Miasta Katowice
Oceń: Katowice witają wiosnę z miejskimi palmami
Zobacz Także
