Kampania #zaginioneNIEzapomniane po raz kolejny przypomina o sprawach zaginięć dzieci, które wciąż pozostają nierozwiązane. W ramach tej inicjatywy na pierwszy plan wysuwa się 14-letnia Monika Kobyłka, która zniknęła 7 lipca 2012 roku. Jej zaginięcie miało miejsce jedynie 200 metrów od domu, co do dziś budzi niepokój i pozostawia pytania. Mimo upływu lat, nadzieja na odnalezienie dziewczynki wciąż trwa, a każdy trop może być kluczowy w wyjaśnieniu tej sprawy.
Monika Kobyłka zniknęła w nocy, kiedy to rozstała się z koleżanką na przystanku autobusowym. Do swojego domu miała zaledwie krótki dystans, który nigdy nie został pokonany. Po jej zaginięciu nie nawiązała kontaktu z rodziną, co wzbudziło ogromne zaniepokojenie. Rodzina Moniki, przyjaciele oraz lokalna społeczność wciąż poszukują informacji na temat jej losu, a spływające z różnych kierunków wieści nie przekładają się na wyjaśnienie tej tragicznej sytuacji.
W ramach kampanii policja oraz Fundacja ITAKA Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych podkreślają, że każda z tych spraw dotyczy nie tylko zaginionych dzieci, ale także ich bliskich, którzy czekają na powrót ukochanych. W najbliższych tygodniach prezentowane będą kolejne przypadki dzieci, które nie wróciły do domu. Z tej okazji, 25 maja, w Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego, odbędą się działania mające na celu solidarność z rodzinami i przypomnienie o ich tragedii. Kampania przypomina, że pamięć o zaginionych nie zanika, a każda osoba, która ma jakiekolwiek informacje, może wnieść istotny wkład w dochodzenie.
Źródło: Policja Katowice
Oceń: Wciąż czekamy na Monikę – kontynuacja kampanii #zaginioneNIEzapomniane
Zobacz Także